Uwaga
  • Lack of access rights - File '/images/eu.jpg'
  • Lack of access rights - File '/images/eu.jpg'
Błąd
  • Błąd podczas ładowania danych z kanału informacyjnego
  • Błąd podczas ładowania danych z kanału informacyjnego

JAK UCZESTNICZYĆ WE MSZY ŚW. ZA POŚREDNICTWEM MEDIÓW

Epidemia koronawirusa stawia nas przed pytaniami, o których wcześniej zbyt wiele nie myśleliśmy. Kwarantanny i pozostawanie w domu zmusza wielu z nas do oglądania transmisji mszy świętych i innych nabożeństw  w internecie i telewizji. Czy wobec tego powinniśmy zachowywać się tak jak w kościele? Czy mamy klękać, siadać, wstawać i odpowiadać podobnie jak podczas liturgii we wspólnocie Kościoła?

 

Przede wszystkim, trzeba zaznaczyć, że znajdujemy się tutaj w sytuacji wyjątkowej. Jednak niektórzy nasi bracia i siostrą żyją w takim stanie od lat, np. z powodu starości i rozmaitych chorób. Dla nich jest to jedyny sposób kontaktu z Eucharystią (poza komunią świętą przynoszoną do ich domów).

To, co tutaj napiszę, nie jest żadną wykładnią Kościoła, bo chyba zbyt wiele wytycznych nie mamy w tym względzie. Trzeba się więc odwołać do wyczucia wiary i zdrowego rozsądku.

  1. Eucharystia, którą oglądamy w mediach, dzieje się naprawdę i na żywo. To nie film czy sztuka teatralna. Słuchamy prawdziwego Słowa. Jesteśmy świadkami i uczestnikami religijnego wydarzenia. Media dają nam możliwości, których wcześniej ludzie nie posiadali. Słowo Boże słuchane przez media może nas tak samo poruszyć jak Słowo słuchane w kościele. To wielkie dobrodziejstwo płynące z postępu technicznego.
  2. Na tym świecie istnieją różne formy obecności, które są rzeczywiste, chociaż nie zawsze fizyczne. Owszem, gdy przychodzimy do kościoła, jesteśmy tam obecni fizycznie, ale dobrze wiemy, że możemy być nieobecni duchem i myślami. Zdarza się, że ktoś wprawdzie był ciałem na mszy świętej, ale po wyjściu nawet nie wie, o czym były czytania i w ogóle co się działo. Oglądając Eucharystię za pośrednictwem medium audiowizualnego nie jesteśmy obecni tam fizycznie, ale możemy być obecni intencją, świadomością, czyli duchem. W pewnym sensie, jest to doskonalsza forma obecności. Jasne, że nie może to zastąpić fizycznej obecności i bliskości, ale nie mówimy tutaj o normie, lecz o wyjątku.

Gdy rozmawiam z bliską mi osobą przez Skype’a czy telefon, to przecież nie jest to spotkanie na niby. Rozmawiam z konkretną osobą, traktujemy się poważnie. Często te rozmowy w swej istocie niewiele się różnią od rozmów w obecności fizycznej. Widzimy przecież swoje twarze, mimikę, gesty. Dzielimy się ze sobą ważnymi sprawami, radościami, smutkami, wymieniamy opinie. Oczywiście, najlepiej jest, gdy możemy się spotkać w cztery oczy. Ale często nie jest to możliwe, a rozmowy telefoniczne czy z użyciem wizji podsycają jednak ogień relacji.

Często psychoterapie odbywają się za pośrednictwem Skype’a. Jeśli pacjent ma już zawiązaną relację z psychoterapeutą i zrodziło się między nimi zaufanie, sesja przez internet nie odbiega zbytnio od rozmowy, która dokonuje się przestrzeni fizycznej obecności.

  1. Dlatego myślę, że skoro fizyczne uczestnictwo w Eucharystii jest niemożliwe, należy przy oglądaniu podejść do niej tak, jakby się było fizycznie obecnym w kościele. Jezus uzdrawiał na odległość (np. sługa setnika). Chrystus Zmartwychwstały jest obecny w Kościele i w świecie nie w sposób fizyczny, ale dzięki mocy Ducha, który nie jest ograniczony czasem i przestrzenią.
  2. Uważam, że w miarę możliwości podczas oglądania Eucharystii przez internet i telewizję należy zachować skupienie, właściwą intencję, przekonanie, że uczestniczę nie w czymś fikcyjnym, lecz realnym. Ponadto decydujące jest tutaj słuchanie.  Nie widzę nic niewłaściwego w tym, aby ci, którzy mogą (to znaczy, nie są chorzy, w podeszłym wieku czy przykuci do łóżka lub wózka) zachowywali wszystkie postawy liturgiczne: wstawali, klękali na podniesienie, siedzieli podczas liturgii słowa. Podobnie z odpowiedziami, jeśli to możliwe, dobrze w taki sposób włączyć się w przeżywanie liturgii: modlić się na głos, a przynajmniej po cichu. A w ramach komunii świętej dobrze jest przyjąć ją duchowo, pamiętając o tym, że ma ona takie same skutki jak przyjęcie Ciała i Krwi Pańskiej pod postaciami chleba i wina.

Mam nadzieję, że te kilka wskazówek pomoże niektórym w rozeznaniu i lepszym przyjęciu łaski Boga, który działa na różne sposoby.

 

Porządek nabożeństw

MSZE ŚWIĘTE w NIEDZIELE  I  ŚWIĘTA

8:oo  1
1:oo   17:oo

DNI  POWSZEDNIE

w okresie letnim - 18:oo

Święta Katarzyna